Karczochy - jajka wielkanocne

W związku ze zbliżającymi się świętami z moich rąk wyskoczyły jajka karczochy. Jest to mój debiut w tej dziedzinie. I wcale nie jest to trudne, jak mi się dotychczas wydawało. Moim nauczycielem była mama, która już od dłuższego czasu w tym siedzi :) 

Metoda ta jest popularna w tworzeniu ozdób na Wielkanoc w postaci jajek, jak i Boże Narodzenie kiedy to tworzy się bombki. A można tworzyć naprawdę piękne rzeczy. W różnorodnych kolorach. W planach mam jeszcze chęć zrobienia takiego jajka czarno białego i będzie mógł stać okrągły rok.

Tak się prezentują moje jaja

Decoupage na drewnie - romantyczne serce

Witam!

Od dawien dawna nie było mnie tutaj...Powodów jest od groma, dlatego nie będę ich tutaj po kolei wymieniać i przechodzę do sedna :)

Niedawno wykonałam takie oto serducho (i wcale nie miało to związku z walentynkami!). Serca sama nie wycięłam - kupiłam w sklepie z pierdołami. Od początku nie podobało mi się wcale, ale z tyłu głowy już miałam pomysł co by tutaj z nim zrobić :) Efekt końcowy prezentuje się tak:

I jak się Wam podoba? Mi bardzo :) (a co tam ze skromnością!). Obecnie wisi na korytarzu i wita gości.

Metodę, którą wykorzystałam to oczywiście na żelazko. Łatwo i przyjemnie. Nic się nie podnosi i nie odkleja. Przed pierwszą warstwą lakieru warto całość popsikać fiksatywą. Wówczas mamy pewność, że pod serwetkę nie dostanie się powietrze i nie stworzą się bąble, które później psują cały efekt.

Mam do przekazania również newsa, otóż rozpoczęłam pisanie drugiego bloga (sorry sis ;)). Oczywiście tego miejsca nie opuszczam (i mam nadzieję, że kolejna tak długa przerwa się nie powtórzy). Tutaj przede wszystkim będę umieszczać moje prace, natomiast na drugim...sama sprawdź ;) - wmojejwolnejchwili.blogspot.com. 

Pozdrowienia z deszczowej Norwegi!